Pożary, powodzie, burze. Alerty na Mapach Google
W Google Maps w bieżącym widoku mapy możecie zobaczyć alert z aktualizacjami i informacjami o bezpieczeństwie. Pojawiają się one jeśli w danym miejscu występuje zdarzenie kryzysowe, np. pożar, powódź lub trzęsienie ziemi. Alerty ułatwiają dostęp do informacji alarmowych od władz lokalnych, krajowych i międzynarodowych w czasie zdarzeń kryzysowych. Te informacje będą wyróżnione w Mapach Google. Mogą one obejmować np. alarmowe numery telefonów i adresy stron, a także wizualizacje map na potrzeby widoku szczegółowego.
Alerty wyświetlane w Mapach Google obejmują klęski żywiołowe, takie jak:
- Burze tropikalne
- Trzęsienia ziemi
- Powodzie
- Pożary drzewostanu
Jak widać, każdy rodzaj alertu oznaczony jest odpowiednia ikoną.
Powyżej na mapie widoczne są alerty informujące o ostatnich silnych opadach deszczu w Małopolsce, co w konsekwencji może prowadzić do powodzi. Po kliknięciu w ikonę rozwinie się arkusz z informacjami o zdarzeniu. Na przykład: "Prognozowane są opady deszczu o natężeniu umiarkowanym i silnym. Prognozowana za cały okres ostrzeżenia całkowita suma opadów miejscami od 90 mm do 110 mm". W tym przypadku źródłem ostrzeżenia jest Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Każdy alert zawiera zalecane działania. W przypadku ostatnich opadów w Małopolsce komunikat ten brzmi "Podejmij działania zapobiegawcze. Powódź na dużym obszarze zagrażająca życiu i mieniu. Możliwa konieczność ewakuacji. Poważne zakłócenia na szlakach komunikacyjnych oraz w dostawie elektryczności, wody i usług tele-komunikacyjnych. Pogorszenie warunków jazdy z powodu ograniczonej widzialności i ryzyka utraty przyczepności. Należy chronić siebie i stosować się do zaleceń służb ratowniczych"
Ponadto, każdy alert może zawierać również dodatkowe informacje, aktualizacje i artykuły związane ze zdarzeniem.
Afganistan w Google Maps
Dzisiaj kilka słów o kraju, o którym jest ostatnio głośno. Afganistan położony jest w Azji Południowej. Graniczy z Chinami, Pakistanem, Iranem, Turkmenistanem, Uzbekistanem i Tadżykistanem. Liczy 35,5 mln mieszkańców, czyli niedużo mnie niż Polska, jednak zamieszkują oni obszar dwukrotnie większy. Stolicą Afganistanu jest Kabul – największe miasto liczące ponad 4,6 mln mieszkańców, położone w prowincji Kabul; główny ośrodek gospodarczy, naukowy i kulturalny kraju; w starożytności znane jako Ortospana, Kabura, Kophes lub Kophene. Inne duże miasta to Herat, Kandahar, Kandahar liczące po około 300 tys. mieszkańców każde. Mazar-i Szarif – 300,6 tys.
Patrząc na mapę Afganistanu, uwagę zwraca wąski "cypel" w zachodniej części kraju. Jest to tzw. korytarz Wachański całkowicie oddzielający Tadżykistan na północy od Pakistanu na południu. Ma on około 300 km długości i kilkadziesiąt kilometrów szerokości, przy czym u swej nasady zwęża się nawet do kilkunastu kilometrów. Przez tereny dzisiejszego korytarza prowadził jeden ze szlaków handlowych z Chin do Azji Środkowej, przechodził tędy m.in. Marco Polo w 1271 roku. Dzisiejszy korytarz wachański stanowi sztuczny twór polityczny, powstały pod koniec XIX wieku w wyniku rywalizacji między Wielką Brytanią a Rosją o panowanie nad Środkową Azją.
Zdecydowaną większość powierzchni Afganistanu zajmują góry. Z północnego wschodu na południowy zachód rozpościera się pasmo górskie Hindukusz z najwyższym szczytem kraju (Noszak 7492 m n.p.m.), przechodzący w surowe obszary Wyżyny Irańskiej, a następnie w półpustynię Registanu (35–40 tys. km²), między którymi znajduje się Wyżyna Haradżat.
Na Mapie Google Afganistan jest całkiem dobrze zmapowany i opisany. Znajdziemy tutaj wszystkie ważniejsze punkty POI (zabytki, uslugi, sklepy itd.). Dostępne są także zdjęcia satelitarne, choć nie najlepszej rozdzielczości. Niestety w Google Maps nie zobaczymy zdjęć Street View tego pięknego kraju, z wyjątkiem tych zrobionych przez samych użytkowników. Poniżej jedno z nich, przedstawiające panoramę gór Hindukusz oraz Kabul (z lewej).
Stwórz swoją własną Mapę Google
Nie podobają się Wam Mapy Google? Nie ta kolorystyka, czcionka, symbole? Chcecie mieć swoją własną wersje? Nic trudnego. Od niedawna dostępna jest nowa generacja narzędzi do stylizacji Google Maps - Styling Wizard. Teraz usługa oparta jest na chmurze, co pozwala na większe możliwości dostosowywania, łatwiejsze zarządzanie oraz szybsze wdrażanie testów i nowych funkcji.
Do tej pory stylizacja Map Google odbywało się za pośrednictwem JSON po stronie klienta, który był wysyłany na serwer z żądaniami map. Ten sposób oznaczał, że ilość zmian, które można było wykonać, była ograniczona limitami znaków adresu URL. Przejście na stylizację Map w chmurze zwiększa liczbę dostosowań, które można wykonać na mapie do ponad 250 w większości przeglądarek.
Dzięki stylom znajdującym się w chmurze zarządzanie stylami map staje się niezwykle łatwe, nawet na wielu platformach i usługach. Pojedynczy styl mapy może obsługiwać dowolną liczbę map — co oznacza, że zmiana stylu może zostać natychmiast wprowadzona do szeregu aplikacji i witryn — bez żadnych skomplikowanych wdrożeń.
Wreszcie przeniesienie narzędzia do chmury umożliwia np. większej liczbie członków zespołu aktualizowanie map, w tym tych, którzy nie kodują. Na przykład zespół ds. obsługi użytkownika może szybko zastosować nowe funkcje dostosowywania, a zespół marketingowy może zaktualizować style map, aby odzwierciedlić kampanię świąteczną — a wszystko to bez dotykania samego kodu. Po opublikowaniu nowy styl mapy będzie aktualizowany niemal w czasie rzeczywistym na wszystkich platformach i urządzeniach, zapewniając spójne wrażenia klientów.
Podsumowując, Styling Wizard można już testować w wersji beta. Na co pozwala?
- Stylizacja bez kodu: Aktualizuj niestandardowe style map w dowolnym momencie za pomocą jednego kliknięcia.
- Lepszy przepływ pracy: wprowadzaj i zapisuj zmiany, zrób sobie przerwę i opublikuj, kiedy będziesz gotowy.
- Więcej personalizacji: Brak ograniczeń dotyczących znaków adresu URL, dzięki czemu możesz zmienić ponad 250 elementów mapy.
- Funkcje dostępne tylko w chmurze: Mapy wektorowe w Internecie, kontrola gęstości punktów POI, nowe typy funkcji map i nie tylko.
Mapa Street View
Jakiś czas temu opublikowaliśmy mapę pokrycia Street View w Europie. Dzisiaj pokazujemy jak wygląda dostępność tej popularnej usługi Google Maps na całym globie. Niewątpliwie najbardziej niebieska jest Europa, wschodnia część Stanów Zjednoczonych a także Japonia, Indonezja, oraz wybrzeża Australii i Brazylii. Są to miejsca najgęściej zaludnione, ale także popularne kierunki wakacyjne - jeśli nie w rzeczywistości, to teraz mogą być także wirtualnie. Białymi plamami są Chiny, Indie i północna i środkowa Afryka, a także znaczna część obszaru Rosji. Kamery Street View są też niemile widziane w krajach arabskich.
W Europie panoramiczne zdjęcia z Google Maps zobaczymy wszędzie z wyjątkiem: Niemiec, Austrii oraz Białorusi, Bośni i Hercegowiny, Kosowa i Mołdawii. Co prawda w Niemczech i Austrii dostępne są panoramy większych miasta, ale i tak na życzenie mieszkańców znaczna część domów jest zamazana.
Google Maps AD 1850
Dzisiaj cofamy się o 170 lat i publikujemy Mapę Google z zaznaczonymi granicami obowiązującymi w 1850 roku. Jak widać, polityczny podział Europy znacznie różnił się od tego obecnie, przede wszystkim jeśli spojrzymy na środkową część Europy. Ziemie Polski, w wyniku trzech zaborów, zostały podzielone między Prusy, Rosję i Austrię. Najwięcej zagarnęła Rosja - 462 tys. km² obszaru i 5,5 mln mieszkańców, potem Prusy – 141 tys. km² obszaru ok. 2,6 mln mieszkańców oraz Austria – 130 tys. km² obszaru ok. 4,2 mln mieszkańców Polski. Nie trudno zauważyć, że Austria była największym europejskim imperium w XIX wieku, obejmującym obszar i ludność Czech, Węgier, Rumunii czy północną część Włoch, a także wspomnianie południowe ziemie Polski.
Taki podział polityczny mniej więcej utrzymał się do roku 1914, kiedy wybuchła I Wojna Światowa, na skutek której zburzony został dotychczasowy geopolityczny ład i po zakończeniu której wiele państw odzyskało niepodległość, m.in. Polska w 1918 roku.
Najdłuższa trasa transportem publicznym wyznaczona w Google Maps
Lubicie długie podróże? Wsiąść do pociągu byle jakiego... i jechać, nie liczyć czasu i nie przejmując się niczym? Dzisiaj podsuwamy taki pomysł. Co powiecie na podróż z Lizbony do Władywostoku? To chyba najdłuższa trasa transportem publicznym wyznaczona w Google Maps. Całość zajmuje 11 dni! Do przejechania aż 14 tys. kilometrów. Po drodze Portugalia, Hiszpania, Francja, Niemcy, Polska, Ukraina, Rosja. Niestety nie ma jednego bezpośredniego połączenia i trzeba korzystać z przynajmniej kilku połączeń. Można za to porównać jak podróżuje się europejskim ekspresami - hiszpańskim Renfe, francuskim TGV czy polskim Intercity, czy transsyberyjską koleją.
Rowerzyści coraz częściej wybierają Mapy Google
W 2010 roku wprowadzono opcję tras rowerowych w Google Maps. Od tego czasu funkcja ta została uruchomiona w ponad 30 krajach. Tylko w 2020 roku dodano do Map ponad 150 tys. kilometrów ścieżek rowerowych. Zgadnijcie, w których krajach ludzie są najbardziej skłonni korzystać z transportu dwukołowego…
Okazuje się, że Polska zajechała całkiem wysoko. Uplasowała się na 9. miejscu na globalnej liście państw najczęściej korzystających z tras rowerowych (i na 6. w regionie EMEA). Największe zainteresowanie odnotowano w Niemczech, Stanach Zjednoczonych, Niderlandach, Japonii oraz Francji, Wielkiej Brytanii oraz w Brazylii i we Włoszech. Za Polską znalazła się Hiszpania.
Najpopularniejsze miasta na świecie pod względem wykorzystania tras rowerowych to Tokio, Amsterdam, Londyn, Paryż i Monachium. Warszawa zajęła wysokie 16. miejsce (11. w regionie). Do zestawienia trafił również Kraków (54. na świecie i 30. miejsce w regionie), Katowice (59. na świecie i 34. w regionie) oraz Poznań (66. na świecie i 36. w regionie). Do wyznaczania tras rowerowych używaliśmy Map o 13% częściej niż rok temu.
Więcej artykułów…
- Aktualizacja Google Street View w Polsce 2021
- Rekordowo długa trasa, która można przejść "suchą nogą"
- Mapy Google dla rowerzystów. Przegląd najciekawszych funkcji
- Z wizytą w Czarnobylu
- Unia Europejska jako jeden kraj na Mapie Google
- Photo Path - nowa funkcja publikacji zdjęć Street View
- Mapy Google pokażą więcej szczegółów?
- Jak wyglądał Berlin przedzielony murem?